Jastrzębski Węgiel uległ Bogdance LUK Lublin 2:3 [ZDJĘCIA]
W trzecim meczu półfinału PlusLigi nasz zespół po wyniszczającym boju uległ 2:3 Bogdance LUK Lublin i to nasi rywale wystąpią w tegorocznym finale. Nasza drużyna zagra zaś o brązowy medal. Dziękujemy kibicom za wspaniały doping. Pierwsze spotkanie o brąz – w najbliższą środę o godzinie 20:30 w Jastrzębiu-Zdroju.
![Jastrzębski Węgiel uległ Bogdance LUK Lublin 2:3 [ZDJĘCIA]](https://cdn2.dev2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen/2025/04/26/239767_1745684332_36102300.webp)
Jastrzębski Węgiel uległ Bogdance LUK Lublin 2:3 [ZDJĘCIA]
Sobotni mecz rozpoczął się od idealnego przyjęcia Jakuba Jurczyka, który zastąpił w tym dniu zmagającego się z urazem Jakuba Popiwczaka oraz perfekcyjnego ataku Tomasza Fornala. Za moment Fornal znów poradził sobie z lublińskim blokiem. Goście wyrównali straty, ale później zaczął świetnie funkcjonować jastrzębski blok na czele z Norbertem Huberem (5:2). Wówczas o pierwszy czas poprosił trener Massimo Botti. Po pauzie Fornal ustrzelił w głowę zagrywką Wilfredo Leona. Następnie Huber zatrzymał blokiem Aleksa Grozdanowa (7:2). Błąd Leona z pola serwisowego oznaczał rezultat 8:3. Kiedy nasi rywale zaczęli odrabiać straty, potężnym atakiem uspokoił ich Anton Brehme (9:5). As Mikołaja Sawickiego sprawił, że z naszej przewagi pozostał już tylko punkt (10:9) i wtedy to Marcelo Mendez wziął przerwę na żądanie. Serię przeciwników przerwał dopiero Fornal (11:9). Wkrótce przyjezdni wyrównali stan seta po 11, a potem za sprawą Fynniana McCarthy’ego wyszli na czoło (11:12). Przytomność Fornala na siatce pozwoliła nam odzyskać prowadzenie (13:12). Po kiwce Kewina Sasaka ponownie z przodu byli goście (13:14). Przy stanie 13:15 na placu gry pojawił się Luciano Vicentin, który zmienił Timothe’ego Carle’a. Rezultat 13:16 skłonił trenera Mendeza do wzięcia kolejnego czasu. Po nim zaczęliśmy odrabiać straty (15:16). Nie potrafiliśmy jednak pójść za ciosem i LUK znów odjechał (15:18). Przy serwisie Łukasza Kaczmarka raz jeszcze zbliżyliśmy się punktowo do przeciwników (18:19). I tym razem gracze Bogdanki zdołali nam odskoczyć. Setbole zapewnił im Leon przy wyniku 24:21, a popsuty przez Fornala serwis zakończył premierową partię (22:25).
W drugi set weszliśmy po dobrych akcjach w ataku oraz w bloku Fornala. Kiwka Kaczmarka o blok lublinian, a następnie as Hubera złożyły się na wynik 5:3. As Grozdanowa wyrównał stan seta po 5, a atak Sasaka zapewnił prowadzenie gościom 6:5. Autowa akcja Sawickiego odwróciła wynik na naszą stronę (8:7). Niebawem w ofensywie pomylił się Kaczmarek i znów na czele byli gracze Bogdanki. Cios Fornala z pola zagrywki złożył się na rezultat 13:11 dla JSW, a przestrzelony przez Leona atak poskutkował wynikiem 14:11. Ze stanu 16:13 lubliński zespół zdołał zniwelować straty (16:16). Cały czas jednak to nasza drużyna była lekko z przodu (18:17). Blok Fornala na Leonie dał nam dwupunktowy zapas (20:18). Po czasie dla trenera Bottiego Fornal kiwnął nie do obrony (21:18). As Antona Brehme zwiększył nasz stan posiadania do czterech „oczek” (22:18). Piłki setowe zapewnił nam blokiem Huber, zatrzymując Leona, a seta asem zamknął Fornal (25:20).
Już na początku trzeciego seta dwoma asami popisał się Fornal i prowadziliśmy 4:1. Potem jednak Marcin Komenda ustrzelił zagrywką Jurczyka, a Sasak zablokował Vicentina i na tablicy pojawił się rezultat remisowy 4:4. Przy wyniku 5:6 z powrotem na boisku zameldował się Carle, zastępując Vicentina. Później Kaczmarek nie zdołał przebić się przez lubliński blok i rywale mieli dwa „oczka” zapasu (7:5). Szybko jednak wyrównaliśmy wynik po 9. Tempa nie zwalniał znakomity w tym dniu Fornal (10:10). Cały czas zaś swego rytmu szukał w tym spotkaniu Carle (12:13). Kiedy Komenda zdołał zastopować nieomylnego wręcz wcześniej Fornala, na tablicy widniał rezultat 14:17. Po pauzie na żądanie naszego szkoleniowca Fornal odpłacił się tym samym Sasakowi (15:17). Rezultat 16:20 spowodował, że trener Mendez sięgnął po kolejny czas, po którym Carle skutecznie zaatakował z szóstej strefy. Od stanu 18:22 zerwaliśmy się do pościgu punktowego, a spora w tym zasługa Kaczmarka, który wykonywał świetną pracę w polus serwisowym. Po jego asie wynik brzmiał 20:22, a za moment nasz atakujący zwieńczył kontrę (21:22). Naszą serię punktową przerwał Sasak (21:23). Blok Tiunstry na Kaczmarku był równoznaczny z setbolami dla rywali (24:21). Kaczmarek zaraz się poprawił w ofensywie, następnie Tuinstra wystrzelił w aut (23:24). Później mamy kontrę, którą wieńczy Fornal i doprowadzamy do remisu po 24. Niestety, lublinianie poszli za ciosem i wygrali na przewagi (24:26).
Początek czwartej partii to walka cios za cios. Swoje robił na prawym skrzydle Kaczmarek (4:3). Jego as serwisowy oznaczał wynik 6:4. Daleko wystrzelony w trybuny atak Leona złożył się na naszą przewagę 10:7. Błąd przełożenia ręki na naszą stronę popełniony przez Grozdanowa utrzymał nasz stan posiadania, a po chwili Brehme idealnie uplasował asa w samy narożnik boiska (13:9). Dwa asy Leona w Fornala sprawiły, że nasze prowadzenie prysło (13:13). Naszą drużynę za uszy znów starał się wyciągać wówczas Kaczmarek (15:13). Lublinianie wyrównali, ale blok Hubera na Leonie ponownie zapewnił nam dwupunktową przewagę (17:15). Autowa akcja Sasaka w ofensywie w połączeniu z ni to rozegraniem, ni to atakiem Bena Toniuttiego, poskutkowały wynikiem 19:16 dla JSW. Wtedy na plac gry za Benniego Tuinstrę powrócił Sawicki. LUK znowu nas prawie dogonił, ale jeszcze raz przycisnęliśmy. Później Fornal jeszcze raz zaskoczył przeciwników asem do linii końcowej (22:19). Popsuty serwis przez Mateusza Malinowskiego był równoznaczny z wynikiem 23:20. Piłki setowe zagwarantował nam Kaczmarek przy stanie 24:20. Trzy razy lublinianie się wybronili, ale za czwartym razem Fornal rozwiał wszelkie wątpliwości (25:23).
Na tie-break’a publiczność w jastrzębskiej hali od pierwszych piłek wstała i dopingowała na stojąco! Lublinianie rozpoczęli decydującą część spotkania od zagrywek Leona i prowadzenia (2:0, 3:1). As Fornala wyrównał stan seta po 3. Walka toczyła się cios za cios (5:5). Zespoły zmieniły się stronami przy wyniku 8:6 dla Bogdanki. Kiedy na tablicy pojawił się rezultat 6:9 Marcelo Mendez wziął czas. LUK prowadził już 11:7, ale odrobiliśmy dwa „oczka”. Naszą próbę pościgu przerwał Leon. Kropkę nad i postawił atakiem Sawicki.
JSW Jastrzębski Węgiel – Bogdanka LUK Lublin 2:3 (22:25, 25:20, 24:26, 25:23, 9:15). MVP: Kewin Sasak.
Stan rywalizacji do dwóch wygranych: 2-1 dla Bogdanki LUK Lublin i awans do finału.
JSW Jastrzębski Węgiel: Kaczmarek, Toniutti, Huber, Brehme, Fornal, Carle, Jurczyk (libero) oraz Żakieta, Finoli, Vicentin
Bogdanka LUK Lublin: Sasak, Komenda, Grozdanow, McCarthy, Leon, Sawicki, Thales (libero) oraz Malinowski, Czyrek, Tuinstra, Nowakowski
To już jest koniec siatkówki w Jastrzebiu!!! ci co mają odejść jeśli odejdą to już po wunglu...bo nikt u nie przyjdzie jeśli spółka ledwie dyszy !!!