- Bezpieczeństwo i gwarancja pracy oraz płacy dla naszej Załogi to priorytet całego Zarządu JSW. Dlatego będą podwyżki dla wszystkich pracowników o 3,4% już od lipca 2021 r. To maksymalne podwyżki na jakie dziś JSW stać. Przedłużyliśmy Załodze także zapewnienie pracy o 10 lat – zaznaczya prezes Barbara Piontek. – Jesteśmy też w toku rozmów ze stroną społeczną JSW. Nie można mówić, że dialogu nie prowadzimy – podkreśliła prezes JSW.
Manifestacja przed JSW. Prezes Barbara Piontek wyszła do związkowców - AKTUALIZACJA [ZDJĘCIA, WIDEO]
TEKST AKTUALIZOWANY
W czwartek 1 lipca reprezentatywne organizacje związkowe w JSW SA zorganizowały manifestację przed siedzibą zarządu JSW w Jastrzębiu-Zdroju. Wzięło w niej udział kilkaset osób z różnych zakładów spółki. Był to protest przeciw brakowi zgody na realizację porozumienia płacowego, przedstawionego przez związkowców. Co ciekawe, do związkowców wyszła prezes Barbara Piontek.
![Manifestacja przed JSW. Prezes Barbara Piontek wyszła do związkowców - AKTUALIZACJA [ZDJĘCIA, WIDEO]](https://cdn2.dev2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen/2021/07/01/179670_1625128076_81637500.webp)
Manifestacja przed JSW. Prezes Barbara Piontek wyszła do związkowców [ZDJĘCIA, WIDEO]
Przed siedzibą zarządu JSW odbyła się pierwsza z zaplanowanych na 1 lipca pikiet związkowców. Kolejne planowane są przed biurami parlamentarzystów - Izabeli Kloc w Mikołowie oraz Mateusza Morawieckiego w Katowicach. "Zarząd Iza nam wybrała, prawie spółkę zaorała" i "Piontek i Duda to czysta obłuda" - takie hasła pojawiły się na transparentach protestujących.
Związkowcy podkreślali, że protestują przeciw obecnemu zarządowi spółki i działaniom podejmowanym przez prezes Barbarę Piontek, a także działaniom parlamentarzystów w zakresie obsadzania stanowisk. Przypomnijmy, że kilka miesięcy temu reprezentatywne organizacje związkowe zaprezentowały porozumienie płacowe z ubiegłego roku, podpisane przez dwóch ówczesnych członków zarządu. Nie było ono jednak odnotowane w dokumentach spółki, ani raportach giełdowych. Stało się więc kością niezgody.
Chcą odwołania zarządu i respektowania ustaleń płacowych
Zdaniem związkowców jednak, o żadnym dialogu nie może być mowy. Organizatorzy pikiety przeczytali m.in. treść listu do premiera Mateusza Morawieckiego. - Mamy serdecznie dosyć tego, żeby posłowie czy europosłowie ingerowali w JSW, w proces wyborczy prezesów. Takie działania destabilizują i budują nerwową atmosferę w JSW - mówił Sławomir Kozłowski, przewodniczący ZOK NSZZ Solidarność JSW SA.
Listę nieprawidłowości i spraw bulwersujących pracowników opowiedział publicznie przewodniczący ZZ Kadra Marek Płocharski. - Przeprowadziliśmy swój własny audyt w JSW i niestety wyniki tego audytu pokazują nam, że jesteśmy bardzo blisko sytuacji z 2015 roku. Dlatego nasze zaniepokojenie jest tak wielkie, że zebraliśmy się tutaj przed JSW - powiedział Marek Płocharski wymieniając "przewinienia" obecnej prezes, szczególnie dotyczące zatrudnienia nowych osób na stanowiskach pełnomocników.
- Członkowie zarządu w ostatnich miesiącach pokłócili się między sobą. W JSW doszło do sytuacji, że w jednym momencie odbywały się równolegle dwa posiedzenia zarządu. Pani prezes Piontek została osamotniona po tym, jak oszukała pozostałych członków zarządu, powołując się na relacje z premierem Morawieckim - mówił Płocharski.
- Wam proponuje się co, 3,4proc.! I to ma być podwyżka zdaniem pani prezes Piontek? - pytał Roman Brudziński, wiceprzewodniczący NSZZ "Solidarność" w JSW. - Złożyliśmy żądanie na piśmie i jest ono procedowane. Będzie powołany mediator. Żądamy wzrostu wynagrodzeń o 6 proc. w roku 2021 oraz rekompensaty braku wzrostu wynagrodzeń za lata 2020 i 2019 w formie premii jednorazowej w wysokości 5 tys. zł dla dołowca, 4 tys. dla zakładu przeróbczego i 3,5 tys. zł dla pracowników powierzchni i administracji - dodał wiceprzewodniczący "Solidarności".

Prezes wyszła do protestujących, wtopiła się w tłum
W pewnym momencie, ku zaskoczeniu protestujących, pośród tłumu pojawiła się prezes spółki Barbara Piontek. "To prowokacja" - krzyczeli niektórzy. Witała się z protestującymi górnikami i ostatecznie wywołana do mikrofonu postanowiła skierować kilka słów do manifestantów. - Szanowni państwo, drodzy górnicy, przedstawiciele tak wielu organizacji związkowych z różnych kopalń Górnego Śląska, dziękuję za wasz głos, bo wasz głos jest zawsze dla mnie ważny... - rozpoczęła prezes Barbara Piontek, po czym została przekrzyczana przez protestujących. - Zapraszam na rozmowę część z państwa przedstawicieli, abyśmy usiedli do stołu i porozmawiali, bo dzisiaj czekają nas bardzo duże wyzwania. Jeżeli tylko państwo zechcecie, zapraszam serdecznie - dodała prezes JSW.
Mam nadzieję że to już ostatnie pierdnięcia tego postkomunistycznego tworu jakim są związki i państwowe kopalnie.
Zwolnic i do prywacioka jo by sie z nimi nie ciu....ol,a ida na emerytura i dorobiaja z nudy bo nimaja co z soba zrobic swiete krowy pier....
Nikt tego ich węgla nie kupuje a oni chcą podwyżek i żeby inni za nich płacili i jeszcze gwarancja pracy i emerytury po 25 latach
„Podłość ludzka nie zna granic”
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem