Wjechał na tory kolejowe mimo zakazu
W sobotę mogło dojść do tragedii. Kierowca pojazdu wjechał na przejazd kolejowy, mimo że sygnalizacja świetlna informowała o tym, że rogatki zostaną za chwilę zamknięte.

Na przejeździe kolejowym, przy ulicy Niepodległości, po godzinie 18:00 doszło do niebezpiecznego zdarzenia. Kierujący ciągnikiem rolniczym zlekceważył sygnały świetlne i wjechał za zaporę na przejeździe kolejowym. Po uszkodzeniu rogatek odjechał z miejsca zdarzenia.
- Na podstawie monitoringu mundurowi ustalili numery rejestracyjne ciągnika, który wjechał na przejazd kolejowy, podczas gdy rogatki się opuszczały oraz nadawany był sygnał czerwony przez sygnalizator. Sprawcą zdarzenia był mieszkaniec Żor. Ostatnia przyczepa zerwała szlaban, kierowca odjechał. Na szczęście nikomu nic się nie stało - informuje asp. Halina Semik z Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Rogatka została wymieniona na sprawną przez pracowników obecnych na miejscu.
Do kleryka.jak chcesz to cię przewiozę. W węglarce
Wielu kierujących pojazdami nie wie do czego sluza te migające lampki przed przejazdem kolejowym. Notorycznie widać jak mimo migania i dzwonka ludzie przejeżdzają i tak samo po podniesieniu szlabanów, od razu but zamiast poczekać.
Jaki przejazd kolejowy?
Czyżby kolej dotarła już do tej upadającej osady górniczej?
Przecież cały czas się trąbi w mediach, że kiedyś będzie, a tutaj proszę... Po cichu, bez rozgłosu, ale już jest.