Młodzi, ambitni i utalentowani: Amelia i biologia oraz fizyka jądrowa
Licealistka zgłębia tajniki fizyki jądrowej i biologii. Inny uzdolniony sportowo młody człowiek trenuje brazylijską sztukę walki ju-jitsu. Pozostali uczniowie szlifują języki obce i biorą udział w olimpiadach przedmiotowych. Wszyscy oni otrzymują roczne stypendium dzięki współpracy szkoły z Fundacją Świętego Mikołaja. W ten sposób rozwijają swoje pasje, a „Korfanty” wspiera takich uczniów.

Amelia Bienicka to jedna z uczennic, która zdobyła stypendium Fundacji Świętego Mikołaja. Chodzi do II Liceum Ogólnokształcącego w popularnym „Korfantym”. Jej zainteresowania są ciekawe – od biologii po fizykę jądrową. Amelia zwiedza różne intrygujące miejsca, jak na przykład opuszczone miasta-widma, będące niegdyś bazami Armii Czerwonej, jak to na Węgrzech. Jedno z nich otrzymało nawet miano „węgierski Czarnobyl”.
Bo najważniejsze to mieć pasję
Amelia na co dzień interesuje się biologią i fizyką oraz bierze udział w różnorodnych warsztatach, jak na przykład podczas Śląskiego Festiwalu Nauki w Katowicach. Dzięki swojej aktywności znalazła się w gronie stypendystów Fundacji Świętego Mikołaja. W przyszłości chce studiować medycynę. Otrzymywane środki finansowe pozwalają jej poszerzać wiedzę także poza szkolnymi zajęciami, bo zawsze warto wiedzieć więcej. Nastolatka wysoko stawia sobie poprzeczkę.
- Dzięki temu mogę pogłębiać swoją wiedzę, rozwijać umiejętności analizy i rozwiązywania zadań oraz skuteczniej przygotować się do realizacji mojego celu, jakim jest, dostanie się na studia medyczne. Otrzymane stypendium pozwala mi częściowo opłacić korepetycje pod okiem doświadczonych nauczycieli, co z pewnością przełoży się na moje wyniki z egzaminu maturalnego - mówi Amelia.
Amelia dzieli się swoją wiedzą i pasją - udziela korepetycji w jastrzębskim domu dziecka. Przekonuje, że fizyka i matematyka nie są takie trudne.
„Korfanty” stawia na ambitnych i kreatywnych
Zespół Szkół Nr 2 im. Wojciecha Korfantego w Jastrzębiu-Zdroju może poszczycić się pięciorgiem stypendystów, którzy otrzymują co miesiąc pieniądze z Fundacji Świętego Mikołaja. Dzięki temu młodzież może rozwijać swoje pasje. Jednak, aby znaleźć się w gronie laureatów, trzeba było wykazać się działalnością społeczną lub aktywnością na niwie naukowej tak jak Amelia.
Współpraca z Fundacją Świętego Mikołaja, jaką „Korfanty” podjął w marcu 2024 roku, jest oparta na ciekawych zasadach. Zakłada aktywność szkoły i środowiska lokalnego w celu zdobycia środków finansowych, a dopiero potem fundacja podwaja zebraną sumę. Jest więc o co walczyć.
- W naszej szkole pieniądze na stypendia można wrzucić do puszki podczas zbiórek. Młodzież piecze również ciasta, przeprowadza licytacje, bierze udział w kwestach publicznych. Stawiamy tutaj na kreatywne pomysły zbierania środków. Tego typu działania integrują całą społeczność szkolną: uczniów, rodziców, nauczycieli - podkreśla Arkadiusz Panfil, inicjator przedsięwzięcia i pedagog szkolny.
I takie działania mają sens. W ubiegłym roku szkoła znalazła się w gronie laureatów konkursu pt. „Solidarna Szkoła 2024” (było to 12 placówek na 124 biorących udział w akcji). Uczniowie wraz z nauczycielami zostali zaproszeni przez małżonkę prezydenta Agatę Kornhauser-Dudę do Warszawy.
Przed uczniami wyprawa po skarb
Jednak to jeszcze nie wszystko. Przed jastrzębskimi wolontariuszami kolejne ambitne zadanie. Zgłosili się do projektu „Granie w pomaganie”, który jest przeznaczony dla szkolnych klubów wolontariatu. Projekt ma konwencję grywalizacji w klimacie morskiej wyprawy po skarb, a zadaniem drużyny (opiekun + 10 wolontariuszy) jest przygotowanie w ciągu 3 miesięcy miniprojektu charytatywnego i zrealizowanie go w maju. Nagrodą dla najlepszych jest trzydniowa wycieczka do Trójmiasta w czerwcu.
Fundacja potraja środki zebrane podczas realizacji tego projektu. Do współpracy w tym przedsięwzięciu będziemy zapraszać lokalnych przedsiębiorców, stowarzyszenia i media. Warto podjąć to wyzwanie - podsumowuje Arkadiusz Panfil.
do ~Wujek_Tomasza (89.25. * .86)
"Nawet jeżeli uczniowie z "Korfantego" jakimś cudem po zakończonej edukacji wrócą do Jastrzębia to gdzie mają pracować? w kopalni? po skończonych studiach np. kierunków ścisłych?"
A te studia to niby gdzie skończą? Bo przecież nie w tej osadzie, ponieważ tutaj nie ma żadnych. Żenujące.
Szanowna redakcjo, mój komentarz poniżej jest ściśle powiązany z tematem, czyż nie prawdą jest, że "Młodzi, ambitni i utalentowani" - sa pierwszymi w kolejce do opuszczenia tego miasta w którym brak jest perspektyw do rozwoju?
Nawet jeżeli uczniowie z "Korfantego" jakimś cudem po zakończonej edukacji wrócą do Jastrzębia to gdzie mają pracować? w kopalni? po skończonych studiach np. kierunków ścisłych?
Gratulacje dla ambitnych uczniów
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem