Kierujący usłyszał wyrok w ciągu 24 h od zatrzymania. Jastrzębscy policjanci przestrzegają
Mężczyzna, który nie stosował się do sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, trafił najpierw do policyjnego aresztu, a następnie na salę sądową.

Kierujący, którzy pomimo orzeczonych przez sąd zakazów nadal decydują się na prowadzenie pojazdów są dużym zagrożeniem dla innych uczestników ruchu drogowego. Policjanci z Jastrzębia-Zdroju przestrzegają przed tego rodzaju zachowaniami. Aby skutecznie do nich zniechęcić, stosują tryb przyspieszony, co oznacza, że kierowca staje przed sądem w ciągu maksymalnie w ciągu 48 godzin od zatrzymania.
We wtorek przekonał się o tym 25-letni jastrzębianin, którego policjanci zatrzymali na ulicy Katowickiej. Kierujący renault na widok radiowozu natychmiast zjechał na parking. Prowadził bez zapiętych pasów i pomimo obowiązującego go półrocznego zakazu prowadzenia pojazdów, aktywnego od 19 grudnia minionego roku
- Mężczyzna został zatrzymany i już następnego dnia stanął przed sądem, który wydłużył zakaz prowadzenia pojazdów na kolejne 6 miesięcy oraz zasądził karę grzywny w wysokości 5000 złotych - informuje oficer prasowa jastrzębskiej komendy, asp. sztab. Halina Semik.
Wdrożenie procedury wynikającej z kodeksu postępowania karnego spowodowane jest wzrostem przypadków kierowania pojazdami pomimo czynnego zakazu ich prowadzenia. - Nie będzie taryfy ulgowej dla tych, którzy łamią zakazy - zapowiada rzecznik jednostki z Jastrzębia-Zdroju.
źr. KMP Jastrzębie-Zdrój, o. sqx
5000? z urzędu powinno być 30000,bez żadnego sądu
Aleś błysnął z tym koszeniem trawy, kodeks karny przewiduje karę pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat tylko że trzeba to przez "wolne" durne sądy bezwzględnie egzekwować a ty bredzisz o jakimś "koszeniem trawy" . A może niech zakupy pomaga nosić starszym osobom?
6 mc pracy społecznej użytecznej przy koszeniu trawy.
Rekordzista w polsce ma 34 sądowe zakazy prowadzenia pojazdów. ''Policjanci przestrzegają'' , jaja jak berety.
Wysoka grzywna i areszt, za grzywnę go utrzymywać. A tu co widzimy, kolejny zakaz i niech sobie jeździ.
Zakaz prowadzenia pojazdów nie działa. Mamy przykłady, że jednemu gościowi 19 razy zakazano prowadzenia pojazdów i co?... i nadal jeździ. W takich przypadkach tylko kara więzienia z przymusową pracą na swoje utrzymanie (nie na koszt państwa), wysoką grzywną i przepadek mienia w postaci konfiskaty auta dałoby może jakieś pozytywne rezultaty. No cóż jakie Państwo takie prawo.