„Musimy pilnować naszej wolności”
Władza, która ingeruje w każdą sferę życia obywateli. Wyrzuca z pracy, zamyka w więzieniu, zabiera dzieci do specjalnych ośrodków. Niszczy tych, którzy samodzielnie myślą. To cechy każdej dyktatury, o których pisze znana w Polsce Czeszka Alena Mornštajnova. W piątek była gościem w Miejskiej Bibliotece Publicznej.

„Musimy pilnować naszej wolności”. Spotkanie w bibliotece
Alena Mornštajnova to prozaiczka, jedna z najbardziej znanych postaci literatury czeskiej ostatnich lat. Debiutowała powieścią pt. „Pusta mapa”. Jest również autorką książek pt. „Hana”, „Lata Ciszy” oraz „Listopad”. Mornštajnova osadza swoich bohaterów - zwykłych ludzi w trybach historii.

Komunizm w Europie Środkowo-Wschodniej nie upadł i trwał w XXI wieku
Powieść „Listopad”, o której autorka opowiadała w Miejskiej Bibliotece Publicznej, to alternatywna wersja historii Europy Środkowo-Wschodniej. Na kartach książki komunizm nie upada w 1989 r. i trwa w najlepsze aż do 2012 r. Michaił Gorbaczow został zastąpiony generałami nieskorymi do jakichkolwiek ustępstw i zmian. Jesień 1989 r. była czasem udanej pacyfikacji opozycji antykomunistycznej w Europie Środkowo-Wschodniej. Każdy, kto krytykował władzę, mógł zostać wyrzucony z pracy, skazany na długoletnie więzienia, a dzieci kierowano do specjalnych ośrodków, w których kształtowano nowego człowieka.
Dlaczego Alena Mornštajnova stworzyła alternatywną wizję historii, w której nasza cześć kontynentu jest opanowana przez komunistyczną dyktaturę w XXI wieku?
- Chciałam zwrócić uwagę, że wolność można stracić z dnia na dzień. To nie jest coś, co raz się zdobyło i na zawsze z nami zostanie. Nie możemy tego, co mamy brać za oczywistość. Musimy pilnować naszej wolności. Jak tylko ta wolność jest ograniczana trzeba bić na alarm - podkreślała autorka.
Spotkanie poprowadziła Agnieszka Witczak, znana ze swojego zamiłowania do wszystkiego, co czeskie. Zapoznała czytelników z twórczością Mornštajnovej oraz moderowała dyskusję, ukazując najistotniejsze wątki książki "Listopad".