JSW Koks w fatalnej sytuacji. Zapadła decyzja na temat przyszłości spółki
Spółka-córka JSW zanotowała tak wielką stratę, że według prawa właściciel musiał zdecydować, czy przedsiębiorstwo ma kontynuować działalność.

JSW Koks będzie kontynuować działalność
6 maja Zwyczajne Walne Zgromadzenie JSW Koks S.A. podjęło uchwałę o kontynuowaniu działalności przez spółkę. Podjęcie uchwały nastąpiło na podstawie art. 397 Kodeksu spółek handlowych:
Jeżeli bilans sporządzony przez zarząd wykaże stratę przewyższającą sumę kapitałów zapasowego i rezerwowych oraz jedną trzecią kapitału zakładowego, zarząd obowiązany jest niezwłocznie zwołać walne zgromadzenie celem powzięcia uchwały dotyczącej dalszego istnienia spółki.
W tym miejscu dodajmy, że Grupa Kapitałowa JSW, w skład której wchodzi m.in. JSW Koks, zanotowała w 2024 r. stratę netto w wysokości 7,3 mld zł. Większa część straty, 6,331 mld zł, przypadła na JSW S.A. i miała charakter księgowy (odpis utraty wartości wartości niefinansowych aktywów trwałych w wysokości 5,5 mld zł). Sama JSW Koks również przeprowadziła test na utratę wartości i dokołana odpisu w wysokości 1,472 mld zł.
O wynikach finansowych JSW oraz Grupy Kapitałowej JSW pisaliśmy tutaj:
Zmiany w zarządzie JSW Koks
Właścicielem JSW Koks jest JSW. Do spółki należą koksownie Przyjaźń w Dąbrowie Górniczej, Radlin oraz Jadwiga w Zabrzu.
Od 17 kwietnia 2025 r. prezesem JSW Koks jest Jerzy Woliński, w przeszłości m.in. wiceprezes zarządu Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police oraz prezes zarządu w spółce Grupa Azoty Polskie Konorcjum Chemiczne. Zastąpił Joannę Schmid, która złożyła rezygnację 31 stycznia 2025 r. (była prezesem JSW Koks od 13 czerwca 2024 r., w latach 2008 - 2010 była wiceministrem Skarbu Państwa, a później m.in. wieceprezesem Tauronu).
JSW Koks i wielka inwestycja w Radlinie
JSW Koks zamierza uruchomić w Radlinie elektrociepłownię. Inwestycja jest realizowana od kilku lat. Z ostatnich zapowiedzi wynika, że instalacja zostanie oddana do użytku pod koniec 2025 roku - kilka lat po terminie.
Przypomnijmy, za realizację inwestycji JSW Koks w Radlinie odpowiadało Rafako z Raciborza. Umowa na budowę bloku energetycznego opalanego oczyszczonym gazem koksowniczym została podpisana w czerwcu 2019 roku. Początkowo koszty opiewały na kwotę 289 mln zł (netto). Rafako miało 29 miesięcy na wykonanie przedmiotu zamówienia. Później termin był wydłużany. Rosły też koszty. W toku kolejnych negocjacji modyfikowano również zakres zamówienia, co z kolei przekładało się na zwiększenie wynagrodzenia Rafako. W marcu 2022 r. mowa była o kwocie 447 mln z. We wrześniu 2024 roku ówczesny zarząd JSW Koks zdecydował się odstąpić od mediacji z Rafako. Spór eskalował. JSW Koks wystawiło Rafako noty obciążeniowe na kwotę 117 mln zł. Utrata projektu w Radlinie przesądziła o upadku spółki z Raciborza.
Obecnie Rafako znajduje się w stanie upadłości. W spółce przeprowadzono zwolnienia grupowe. Agencja Rozwoju Przemysłu we współpracy z TF Silesia oraz Polimexem-Mostostal utworzy spółkę RFK, która wydzierżawi część majątku Rafako i będzie prowadzić tam działalność gospodarczą. Z dotychczasowym zapowiedzi wynika, że produkcja ma być realizowana na potrzeby branży zbrojeniowej, a także energetycznej i/lub kolejowej (komunikaty nie są w tej kwestii precyzyjne).
Kilka lat temu raciborskie Rafako również stanęło wobec "konieczności podjęcia decyzji" co do dalszej działalności spółki. Choć decyzja akcjonariuszy była pozytywna, to po kilku latach spółka i tak upadła.
"Czarodziejska różdżka" ministry Leszczyny "działa" w służbie zdrowia. Ministerstwo Przemysłu przeniesione do Katowic "działa" z efektami/skutkami jak w opisie artykułu. Ludzi szkoda. Karma za Rafako wraca.
to nie do ciebie było ~Obywatelka26 (91.204. * .100)
Ty akurat piszesz dobrze !!!
gdyby za pisanie bzdur dawali więzienie miałbyś już DOZYWOCIE
Problemy wielu firm i spółek (w tym Rafako i Rafametu) zaczęły się gdy rządził pis - tak! ten dobry rząd - który zastał Polskę murowaną a zostawił zrujnowaną. Obecny rzad musi posprzątać po nich bajzel (co zajmie wiele lat), a dla firm oznacza to jedno - zamknięcie. Bo ile by nie włożyli to by nie uratowało firm dojonych do upadłego przez 8 lat nieudolnych pisowskich rządów. Za rządów pisu upadło PONAD 100 TYSIĘCY firm (często z wieloletnią tradycją) - niejeden prezes czy dyrektor wspominał że przetrwali wojnę, komunę, zmiany ustrojowe ale dobiło ich tylko 8 lat pisu. Dla tych co chcą zamykać koksownie (i powiązane kopalnie oraz huty) - bez tych 3 elementów nie wyprodukujecie pewnych gatunków stali - a chcecie mieć nowe mosty, bloki, urządzenia.
Zamykać !!!
Nie mam ochoty dopłacać do tego interesu
Jeszcze niech mi odszkodowanie zapłacą ze to 60 lat przez które wącham te ich smrody !!!
Wszystko co jeszcze zostało i jest polskie te paltfusy z PO i KO na czele z Chyżym Rujem doprowadzą do zarżnięcia i upadku aby potem mogli to sprzedać za grosze czyli deutsche pfennigi ''dziadkom z Wermachtu".
Fabryki smrodu